Jak widzicie przeniosłam się. Jest to spowodowane tym, że ten blog będzie tak jakby moim 'składzikiem'. Nie tylko o utracie wagi, ale też o innych projektach :) Mam nadzieję, że tu też ze mną zostaniecie. Od razu uprzedzam, że na tym blogu zobaczycie mojego fejsa, także za wszelkie urazy na psychice ja nie odpowiadam.
Już jutro wylatuję do Grecji na wyspę Zakynthos. Przyda mi się ten wyjazd, bo ostatnio zrobiłam się strasznie nerwowa i pyskata, męczę się sama ze sobą. Nie sądzę, żebym miała tam jakikolwiek dostęp do internetu, ale jeżeli się uda, to wstawię trochę zdjęć.
Θα σας δούμε εκεί! (Do zobaczenia!)
Już jutro wylatuję do Grecji na wyspę Zakynthos. Przyda mi się ten wyjazd, bo ostatnio zrobiłam się strasznie nerwowa i pyskata, męczę się sama ze sobą. Nie sądzę, żebym miała tam jakikolwiek dostęp do internetu, ale jeżeli się uda, to wstawię trochę zdjęć.
Θα σας δούμε εκεί! (Do zobaczenia!)
Grecja zazdroszczę , udanego pobytu życzę :)
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html
ale masz eXtra z tym wyjazdem slonce opalanie - ja niestety musze sie ratowac balsamem brązującym ;) udanego wyjazdu ! :)))
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie to dla Ciebie udany wypoczynek!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Zazdroszczę wypoczynku. Ja ledwo ciągnę w czerwcu. Ale Lipiec należy do mnie :)
OdpowiedzUsuńI jak tam wyjazd? ;)
OdpowiedzUsuń